Galeria cudów…

Zainspirowani wierszem Wisławy Szymborskiej ,,Jarmark cudów”, nastawieni refleksyjnie, poetycko i twórczo z nieukrywaną radością wyruszyliśmy  we wtorkowy poranek  w poszukiwaniu cudów, których, jak się przekonaliśmy, nie brakuje wokół nas. Przywitał nas delikatny deszczyk, ale zza chmur wychodziło leniwie słońce, rozganiając chmury. Wdychaliśmy świeży, rześki zapach wiosny i rozglądaliśmy się wokoło.  Zatrzymywaliśmy się i podziwialiśmy: deszcz, trawę, kałużę, brzozy, kota, słońce. Efektem naszych obserwacji, nieudawanych zachwytów nad światem i trochę wymuszonej powtórki ze środków artystycznych jest nasz wiersz.

Dedykujemy go zabieganym i niedostrzegającym, niewrażliwym i tym, którzy przygotowują się do powtórki z liryki;)

,,Galeria cudów”

Pierwszy cud – Krople Deszczu.

Dotykam kropli deszczu.

Dotyk jest jak muśnięcie fali,

Widzę morze w oddali,

Odczuwam radość kąpieli,

Wtulam się w niego jak w poduszkę w bieli…

Drugi cud –Trawa.

Zmęczona, płacząca,

Przyjaciółko, towarzysząca,

Zawsze zielona, zawsze szalona

Nieogarniona.

Trzeci cud- Kałuża.

Przeskakuję kałużę,

Powracam do wspomnień.

Kałużo jak perła lśnisz,

Jesteś ozdobą naszych dróg,

Jesteś jak dzieciństwa głód,

Lustro odbijające marzeń skrót,

Zalewasz moje serce,

Chcę jeszcze więcej, więcej….

Czwarty cud –Kot.

Widzę martwego kota,

Myślę o stracie, odejściu, przemijaniu,

O śmierci kogoś bliskiego.

Smutku i cierpieniu…

Piąty cud – Brzozy.

Brzozy, strażniczki lasu,

Wrota do magicznego świata.

Siostry, złodziejki czasu,

 Jak mur osłaniacie rozkwitające łąki,

Na  których widać już pierwsze pąki.

Brzozy kołyszące się na wietrze,

Wyciągające do nieba swe ręce

W udręce, w podzięce…

Jakże jeszcze wiele cudów

Mam do obejrzenia…

Nie do uwierzenia

I Was zapraszamy do zdziwienia się Światem;), jest cudowny, nie dajcie się rutynie! Wiosna!!!

                                                                                                                     Uczniowie klasy 6a